W zeszłym roku miałem przyjemność spędzić wakacje w słonecznej Portugalii. Wynajęliśmy apartament za 800 euro, który był doskonale wyposażony, łącznie z basenem. Każdego dnia pod drzewami można było znaleźć świeże pomarańcze, które wystarczyło zebrać, aby cieszyć się świeżo wyciśniętym sokiem. Miejscowi okazali się życzliwi, wyrozumiali i pomocni dla obcokrajowców. Ceny były porównywalne z polskimi, z tą różnicą, że w każdej restauracji, a jest ich tam setki, obiad smakował wyśmienicie. Takiej jakości restauracji trudno szukać w Polsce.
W tym roku jednak postanowiłem spędzić wakacje z
rodziną nad polskim Bałtykiem. Za apartament zapłaciłem tyle samo co w
Portugalii. W pierwszym dniu wybraliśmy się do smażalni ryb i zamówiliśmy naszą
ulubioną flądrę. Tradycją naszej rodziny jest, aby nad polskim morzem nie tylko
wymoczyć nogi, ale również zjeść świeże ryby. Niestety, nowa moda smażenia ryb
w cieście tempura sprawiła, że ryba była raczej ugotowana niż smażona.
Dodatkowo, cena za flądrę wyniosła 200 zł, co jest sumą porównywalną do kosztu
obiadu w Portugalii, który byłby znacznie smaczniejszy i serwowany z lampką
wyśmienitego portugalskiego czerwonego wina.
Pogoda również nas nie rozpieszczała – było zimno i
mokro, co dodatkowo wpłynęło na nasze negatywne wrażenia z tego wyjazdu. W
takich warunkach, trudno cieszyć się wypoczynkiem nad polskim Bałtykiem.
Porównując oba wyjazdy, dochodzę do wniosku, że kolejny urlop spędzę ponownie w Portugalii. To miejsce, gdzie za podobne pieniądze można cieszyć się znacznie lepszą jakością usług, piękną pogodą i przyjazną atmosferą. Wakacje powinny być czasem relaksu i radości, a Portugalia zapewnia to wszystko na najwyższym poziomie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz